Linki

1 komentarz:

Anonimowy10 czerwca 2014 09:52
Hej! Znalazłam Twojego bloga na jednej z ocenialnii. Niedawno otworzyłam bloga zajmującego się recenzowaniem opowiadań blogowych. Jeśli masz ochotę - czekam na zgłoszenie.
http://poziom-krytyki.blogspot.com/

Przepraszam, jeśli nie chcesz takich wiadomości.
Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi

Martwy sezon

Zjechałem tu nie w porę
Sezon jeszcze nie otwarty
a już miejscowi mówią
że tu się nic nie zacznie

Wczoraj
widziałem wyniesiono w kubełku
pana profesora taki był mały
Tak, tu się ludzie kurczą
oszczędność na jedzeniu
i deskach na trumnę

Pan profesor
Pan profesor to była cała epoka
Ciągnął za sobą nogę
To był ślad
po ostatniej kochance pana profesora
miała na imię Andrzej
Tak, tu już nic się nie zacznie

Tak, zjechałem tu nie w porę
kto żyw
ten umiera pospiesznie
jedną wolną już salę
zamieniono na składzik
pewnie już niedługo
założą tu klamki

Tak, to już jest koniec
Myją korytarz
Pastują podłogi

Martwy sezon

Laura po nieudanej próbie samobójczej postanawia rozpocząć nowe życie w zupełnie obcym mieście. Nie jest to łatwe, studentka walczy o ostatnią iskierkę woli życia, jaką posiada, a w tym czasie poznaje coraz dziwniejsze osoby, każda ze swoją własną, niesamowitą historią. Jeśli uważasz, że warto czasem zatrzymać się i zastanowić nad wartością ulotnych chwil, chciałbyś czasem rozłożyć skrzydła, czytujesz czasem wiersze to z pewnością zrozumiesz Laurę, jej psychikę i moją powieść - "Martwy sezon".

Strony

Linki

1 komentarz:

Cytat

Moja lista blogów